Rząd chce stworzyć kolejny rejestr gromadzący zintegrowane dane o obywatelach. Ma on funkcjonować pod nazwą Centralna Informacja Emerytalna.
Jest to kolejna „centralizacja”.
W bazie danych tego systemu maja być gromadzone i przechowywane informacje z wielu rejestrów i podmiotów w tym: ZUS, KRUS, OFE ,IKE, PPK, PPE.
W swoich założeniach system ten ma zapewnić możliwość dostępu do informacji o środkach zgromadzonych na poszczególnych kontach, ale oprócz informacji o tych środkach muszą się tam znaleźć dane osobowe, dane pracodawcy, przebieg kariery zawodowej a do tego wszystkiego dane osób bliskich.
Istnieje bardzo dużo wątpliwości co do jego funkcjonowania np. fakt że sposób przekazywania danych, ich gromadzenia oraz udostępniania będzie określał właściwy minister do spraw informatyzacji rozporządzeniem, co daje danemu ministrowi bardzo dużą dowolność w jaki sposób dane te będą przetwarzane i to praktycznie bez kontroli parlamentu.
Trzeba zauważyć, że tak szerokie ukształtowanie przepisów ministra, a także kolejny zintegrowany rejestr, który w sposób ciągły będzie przetwarzał dane o naszej karierze zawodowej, wpłatach dokonywanych w ramach ubezpieczenia, czy o naszej rodzinie, narusza przepis art. 47 Konstytucji czyli prawo do prawo do prywatności. Dodatkowo prawo to może być ograniczane rozporządzeniem co z kolei łamie art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Tak stworzony rejestr może również naruszać art. 51 ust. 2 Konstytucji – to jest zakaz gromadzenia przez władzę informacji o obywatelach innych, niż tych niezbędnych w demokratycznym państwie prawnym.
Kolejnym przepisem który ten rejestr może naruszać jest art. 5 ust. 1 RODO – zasada minimalizacji zbieranych danych. Dane, które będą gromadzone w rejestrze mogą być uznane za nadmiarowe.
Wątpliwości budzi także zgoda na profilowanie danych.
Również dużym, wskazywanym przez ekspertów problemem jest bezpieczeństwo danych.
Gabriel Jackowski