Samorząd to wspólnota obywateli, istniejąca „dzięki” i „dla” mieszkańców. Dlatego opowiadamy się za jak najszerszym współuczestnictwem obywateli w podejmowaniu decyzji na szczeblu lokalnym.
Aby mieszkańcy mogli robić to świadomie, powinni dysponować niezbędną wiedzą i łatwym dostępem do informacji o zasadach funkcjonowania wspólnot – działania samorządów muszą być jawne i przejrzyste. Transparentność powoduje też, że obywatele chętniej angażują się się w rozwój społeczności lokalnych.
Mieszkańcy i wybrane przez nich władze najlepiej znają problemy swoich gmin, powiatów czy województw. Samorząd nie może więc być sterowany centralnie, „z góry”. Konieczne jest przekazanie mu wszystkich tych zadań, które na każdym szczeblu mogą być realizowane samodzielnie, bez pomocy z poziomu wyższego.
W ślad za szerokimi kompetencjami w stronę wspólnot musi również pójść odpowiednie finansowanie, pokrywające koszty oferowanych mieszkańcom usług. Należy oprzeć się na zwiększeniu dochodów własnych samorządów w postaci wprowadzenia lokalnego PIT, urealnieniu podatków i opłat, scaleniu podatku od nieruchomości, gruntowego i leśnego, a zminimalizowaniu przekazywania środków z budżetu państwa, czyli redystrybucji. Wówczas samorządy byłyby bardziej samodzielne oraz musiałyby konkurować o mieszkańców poprzez coraz wyższą jakość wykonywanych zadań czy specjalizację swojej jednostki.
Wspólnoty powinny w sprawny sposób realizować oczekiwania obywateli i liczyć się z ich zdaniem. Systemowym „pośrednikiem” pomiędzy mieszkańcem a wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta jest radny. Dlatego trzeba wzmocnić jego znaczenie, siłę sprawczą i prestiż, w połączeniu ze wzrostem odpowiedzialności. Zmiany wymaga też powiązanie terytorialne radnego z okręgiem wyborczym.
Równolegle jednak należy włączać w bezpośrednie działania samych obywateli, lepiej wykorzystując istniejące instrumenty współdecydowania, czyli równoważyć demokrację pośrednią z bezpośrednią.
Zarządzanie we wspólnotach musi uwzględniać efektywność działania sektora prywatnego, ale też pamiętać o ich przynależności do sektora publicznego. W obu przypadkach istotne są mierniki realizacji zakładanych celów.
W kwestii podziału terytorialnego optujemy za dwupoziomowym samorządem, składającym się z dużych gmin, posiadających silne jednostki pomocnicze, oraz sprawnych województw, kształtujących polityki regionalne i odpowiedzialnych za usługi ponadgminne (służbę zdrowia, transport). Obecnie istniejące trzy szczeble samorządu, wraz z wojewodą (terenowy oddział administracji rządowej), powielają swoje kompetencje, stwarzają problemy z ustaleniem końcowej odpowiedzialności za określone zadanie oraz powodują przerost administracji, a co za tym idzie – zwiększone koszty.