Edukacja

Edukacja to wartość i inwestycja, a nie jedynie wydatek. Oświata powinna być priorytetem działań państwa, gdyż dotyczy każdego człowieka i daje fundament na całe życie. Te kraje, które postawiły na edukację, doprowadziły swoje społeczeństwa do dobrobytu i skoku cywilizacyjnego.

Edukacja musi zostać odpolityczniona, szkoły – stać się autonomiczne, a system kształcenia – zdecentralizowany. Ważne jest także, by wszystkie podmioty, które tworzą placówki oświatowe, miały na nie realny wpływ (uspołecznienie). Rada Szkoły winna być powoływana obligatoryjne, a rola rodziców wzmocniona. Uznajemy również za konieczne zwiększenie prawa szkół do samostanowienia poprzez zniesienie sztywnych regulacji i oddanie większych kompetencji samorządom.

Nie będzie dobrej edukacji bez dobrych kadr. Dlatego bardzo ważne jest odbudowanie prestiżu zawodu nauczyciela poprzez uzależnienie wynagrodzeń od efektywności oraz wprowadzenie elitarności kształcenia pedagogów.

Dokumentem, blokującym zmiany w systemie edukacji jest anachroniczna, powstała w schyłkowym okresie PRL-u (1982 r.) Karta Nauczyciela. Jej zapisy, zrównujące nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, demotywują do stałego podnoszenia kwalifikacji, promują „średniactwo” oraz blokują powiązanie płac z kryterium efektywności.

Aby uczynić z edukacji dźwignię rozwojową Polski i wykształcić pokolenia mądrych, przedsiębiorczych, otwartych obywateli, musi dojść do zmiany modelu finansowania szkół: środki będące w gestii samorządów powinny wystarczać zarówno na utrzymywanie placówek, jak i pensje nauczycieli.

Zadaniem systemu oświaty jest z jednej strony odkrywanie talentów i wspieranie uczniów szczególnie uzdolnionych, z drugiej zaś – oferowanie tych samych szans dzieciom i młodzieży. Miejsce urodzenia nie może determinować osiągnięcia sukcesu zawodowego czy osobistego. Opowiadamy się na zmniejszeniem dystansu cywilizacyjnego małych miejscowości do miast: dobra szkoła, kino, ośrodek sportowy czy dom kultury powinny być standardem w każdej gminie i pełnić funkcję centrum rozwoju.

Edukacja ma to do siebie, że potrzebuje spojrzenia długofalowego, a efekty działań rozłożone są na lata. Z tego względu potrzebny jest przegląd prawa oświatowego i rezygnacja z ustawowego przeregulowania. To dyrektorzy szkół, nauczyciele, rodzice, a nie urzędnicy w kuratorium, najlepiej wiedzą, czego i jak należy uczyć, by dać Polsce myślących, krytycznych i niezależnych obywateli.

Inne filary

Menu